Zamieszczone przez mg1976
no chyba, że teraz nas tu z kolegami raz na jakiś czas najdzie ochota przypomniec sobie lata dzieciństwa :lol:
Zamieszczone przez mg1976
ale szczerze mówiąc w zimę, na śliskim, wystarczy też wiekszy parking, żeby chociaż trochę uświadomić sobie czym skutkuje uslizg przodu a czym tyłu i jak się instynktownie zachować w takiej sytuacji.
potem już na drodze wszytko jest "bardziej".
bo jeżeli jako argument za lepszym przodem podaje się to, że w przypadku poslizgu przodu wystarczy ująć gazu i mamy spokój, to w analogicznej sytuacji poślizgu tylnego wystarczy delikatna kontra, natomiast w sytuacji POŚLIZGU przodem, nie można już zrobić NIC w odróżnieniu od tylnego mimo wszystko dającego jakąś szansę ratowania się przynajmniej w pewnym stopniu, komuś kto jakoś się za tym kółkiem ogarnia.
ale to jest oczywiscie tylko moje zdanie na ten temat.
Komentarz